Wycieczka kl. 3a do źródeł Wisły

Późną jesienią uczniowie z klasy 3a wraz z wychowawczynią Małgorzatą Zawadzką i opiekunami wyruszyli na wycieczkę w kierunku Beskidu Śląskiego. Celem wyprawy było zdobycie Baraniej Góry. Przepiękna pogoda zachęcała do pieszych wędrówek, a program zapowiadał się bardzo ciekawie. Pierwszego dnia po zakwaterowaniu się w schronisku PTTK Przysłop odbyły się warsztaty „zielonej kuchni” prowadzone przez dwie animatorki- Marynię i Halinkę. Obydwie panie zadbały, aby ogromne pokłady energii, które posiadamy zostały skutecznie wyeksploatowane przed wieczorem. Na sam początek musieliśmy zdać egzamin na „Przysłopianina”. Trzeba było wykazać się sprawnością fizyczną, znajomością przyrody, umiejętnościami kulinarnymi, bystrością umysłu, dobrą pamięcią, pomysłowością , znajomością piosenek o różnej tematyce, a przede wszystkim współpracą w zespole. Po zaliczeniu wszystkich zadań zostaliśmy mianowani na prawdziwych „Przysłopian” i mogliśmy na drugi dzień wyruszyć na szlak, aby zdobyć szczyt Baraniej Góry.  Kolejny dzień zapowiadał się mglisty i deszczowy. Podejście pod górę było trochę wymagające. Pani przewodnik opowiadała różne historie i ciekawostki związane z rezerwatem Barania Góra. Po drodze wykonywaliśmy zadania, które były ukryte w pobliżu szlaku. Gdy weszliśmy na szczyt, wiatr rozwiał mgły i naszym oczom ukazała się przepiękna panorama Beskidów oraz inne pasma gór Polski, Czech i Słowacji. Chętni mogli wejść na 15 metrową wieżę, z której rozciągał się naprawdę imponujący widok. Po zejściu ze szczytu , mieliśmy okazję zwiedzić znajdujący się w pobliżu schroniska Baraniogórski Ośrodek Kultury Turystyki Górskiej PTTK „U Źródeł Wisły”, w którym mieści się Muzeum Turystyki w Beskidzie Śląskim. Po południu odbyły się warsztaty survivalowe, na których nauczyliśmy się posługiwać krzesiwem, rozpalać ognisko, filtrować wodę przez wykonany zespołowo filtr, próbowaliśmy żołnierskiego jedzenia, np. sucharów czy spaghetti, uczyliśmy się czołgania i wiele innych ciekawych rzeczy. Wieczorem mieliśmy okazję obejrzeć taniec z ogniem. Trzeciego dnia przed wyjazdem byliśmy na grze terenowej, która wymagała dużego zaangażowania i współpracy w zespole. Po obiedzie udaliśmy się pieszo do autobusu. Zmęczeni ale szczęśliwi, z bagażem wrażeń wróciliśmy do Zakopanego.
Serdecznie dziękujemy pani Zosi S. za pomysł i organizację wycieczki, pani Ewie K. za profesjonalną opiekę , panom Michałowi S. i Szymonowi B. za przewodnictwo na szlakach, opowiadanie ciekawych historii, dzielenie się wiedzą przyrodniczą i motywowanie do wędrówki, kiedy już nogi nie mogły iść dalej.

Tekst: Małgorzata Zawadzka